Witajcie ostatnio moja radość była przeogromna!!! Ponieważ mama uszyła sobie sukienkę, ale za małą !!

No i sukienkę odziedziczyłam w spadku. Sukienka jest uszyta z bawełnianego materiału, przód został wykrojony z kratki ze skosu, mankiety i kieszonki też. Do tego torebeczka i heja w miasto:) Jest to jej projektancki twór ponieważ nie podpierała się żadnym konkretnym wykrojem.

        Witajcie kiedyś dawno  temu w telewizji leciał film "Do diabła z miłością" (Down with love),  strasznie mi się spodobała sukienka jaką miała na sobie Renee Zewlleger. Oczywiście idealnej krateczki z jakiej ona miała uszytą sukienkę, pewnie nigdzie bym nie dostała. Ale wykorzystałam niebieską kratkę, którą miałam już od dawien dawna tylko pomysłu na nią nie było. Ta kraciasta tkanina to wełna z jedwabiem, niepozorna szmatka, a skład jakże bogaty :) Materiał ma taki luźny splot, dlatego strasznie się wyciągał i deformował, no okropny był, ale jakoś dałam radę dokończyć tę sukienkę :) Film słabiutki na 10 gwiazdek dałabym 5 ale jeśli chodzi o inspiracje sukienkowe z lat 60-tych to na 10 gwiazdek dałabym 10:) Spodobały mi się tam jeszcze dwie kiecki, może uszyję je jak będę miała wenę i chęci :)
 Czy Wy też tak macie, że inspiracje czyhają na Was wszędzie???

I proszę bardzo skończone:)

Pozdrawiam bardzo serdecznie, cieplutko i milutko!!! Do następnego piątku :)

Moje inspiracje!

 Mama dzisiaj do mnie:

Aga piątek to chyba coś dasz na bloga??

A ja: tak dam :)

Też się przyzwyczaiłam do piątku :)

Buziaki!

Witam serdecznie na dworze coraz ładniej aż chce się żyć i szyć:) Mam kilka pomysłów, które się tworzą albo dopiero stworzą tylko czasu brak. Dzisiaj chciałam zaprezentować Wam dwie sukienki uszyte przez mamę już jakiś czas temu. Uszyte są one z koronki pod spodem beżowa tkanina (chyba to jest gabardyna). Uroku dodały kokardki i kołnierzyki w kolorze tkaniny pod spodem. Dziękuję za komentarze i miłe słowa.

A tutaj trzy ciekawe naszyjniki te dwa od lewej strony kupiłam i bardzo je lubię,

 a ten trzeci zrobiłam ze złotych guzików.