Witamy mamę Wiesię - szycie mamy w genach:) Sukienka uszyta przez mamę.

Chciałam Wam przedstawić moją mamę Wiesię, która pozazdrościła mi blogowego świata wśród tylu wspaniałych kobiet szyjących, prujących i dziergających takie cuda! Obydwie jesteśmy księgowymi, nigdy nie uczyłam się szyć z tego co wiem mama też nie. Pamiętam jak mama mi opowiadała, że ona zawsze podglądała babcię, a ja później ją!
Pewnego dnia usiadłam do maszyny i uszyłam spódniczkę plażową miałam wtedy może z 14 lat. Szyło się z czego się dało ... na przykład z zasłon:) Później w liceum koledzy mnie przezywali Firana albo Zasłona:) heheh. Bo miałam poszyte spódnice do ziemi z zasłon:) To tyle na dziś sentymentów:) Mama będzie pozowała w swoich dziełach.



Sukienka została uszyta z koronki, która przeleżała w szafie chyba z 20 lat. Kołnierzyk i kokardka dodają uroku i klasy.
Pozdrawiam  miłego dnia życzę.

Komentarze

  1. No ja nie mogę. To jest Twoja mama?
    Pani Wiesiu - Pani jest babka z klasą, z wieeeeelką klasą. Zadbana, uśmiechnięta, szczęśliwa i dumna z córki (mam nadzieję). Wielkie brawa za sukienkę (i za figurę), sukienka w ulubionym przeze mnie stylu z lat 60-tych. No i ta kokardka......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję...za komplementy w imieniu mamy:) Pozdrawiam.

      Usuń
  2. oj sukienka jest boska!! świetna .
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Lola.... a mamy jeszcze kilka takich fajnych kiecek poszytych. Dziękuję za odwiedziny:)i koniecznie zaglądaj tutaj:)

      Usuń
  3. Jakby 'POST' był o mojej mamie i o mnie :p
    Identyczna historia ;)


    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna sukienka, idealnie uszyta :D
    Mogę powiedzieć, że szycie też mam w genach :D Moja mama, babcia dalej pewnie też :D
    Muszę obserwować :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ... będę czerpać od Ciebie inspiracje:)Szczególnie ten Twój naszyjnik mi przypadł do gustu.

      Usuń

Prześlij komentarz

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *